Aktor Piotr Z. usłyszał zarzuty zniesławienia i znieważenia rzeczniczki Straży Granicznej
Znany aktor Piotr Z. może trafić do więzienia nawet na rok po tym, jak prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła mu zarzuty zniesławienia i znieważenia rzeczniczki prasowej Straży Granicznej por. Anny Michalskiej. Chodzi o wpis artysty, w którym stwierdził on, że kobieta ma "twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS".
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez gwiazdora zgłosiła Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu.
We wtorek 29 kwietnia odbyło się zapowiadane przesłuchanie Piotra Z., po którym rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformowała o postawionych mu zarzutach.
- Mężczyzna usłyszał zarzut zniesławienia i znieważenia rzecznik prasowej Komendanta Głównego Straży Granicznej - podała Aleksandra Skrzyniarz, dodając, że oskarżony złożył wyjaśnienia i nie przyznał się do zarzuconego mu czynu.
Aktor Piotr Z. zamieścił kontrowersyjny wpis
Piotr Z. na początku listopada 2021 roku umieścił na Facebooku wpis, którym wywołał istną burzę i który usunął dopiero po pewnym czasie. - Pani »rzecznik« Straży Granicznej, twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS - napisał, zamieszczając obok zdjęcie por. Anny Michalskiej.
Aktor znany m.in. z serialu "13 posterunek" chętnie dzieli się w mediach społecznościowych przemyśleniami na temat działań obecnej władzy. Słów krytyki nie szczędzi nie tylko politykom Zjednocznej Prawicy, ale i TVP, z którą, jak sam mówi, nie zamierza współpracować.
Warto nadmienić, że równie obraźliwy wpis zamieścił w podobnym czasie brat aktora, Alfred, który porównał rzeczniczkę SG do członkini nazistowskiego obozu koncentracyjnego . - Nadzwyczaj odpychająca kobieta. Tak jak wygląda, takie prezentuje opinie. Pasowałaby na funkcjonariuszkę Ravensbruck - skomentował.
Gwiazdor nie przyznaje się do zarzutów
Po tym, jak wybuchł skandal, Piotr Z. udzielił wywiadu serwisowi Plejada, w którym zaprzeczył, jakoby doszło do znieważenia i popełnienia wykroczenia.
Jak tłumaczył, powiedział tylko, że rzeczniczka SG jest twarzą "tej władzy", a jego słowa odnosiły się nie do munduru, ale do postawy kobiety wobec mediów i obywateli .
To uzasadnienie nie przekonało jednak wszystkich. Krótko po zamieszczeniu wpisu współpracę z aktorem zerwała opolska policja, w której spocie "Trzeźwy poranek na A4" gwiazdor wziął udział.
- Nie było żadnej długotrwałej umowy. Jednak po jego wpisach na temat działania służb mundurowych przy naszej granicy, podjęliśmy decyzję o zakończeniu z nim współpracy na przyszłość - wyjaśniał wówczas rzecznik KWP w Opolu podkom. Karol Brandys.
Za zniesławienie i znieważenie funkcjonariusza aktorowi może grozić grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Bruce Willis kończy karierę aktorską. Gwiazdor cierpi na nieuleczalną chorobę
-
Nie żyje Tom Parker z The Wanted. Muzyk zmagał się z glejakiem mózgu
-
Agnieszka Kaczorowska poinformowała o chwilowej przerwie w nagrywaniu "Klanu". Podała powód
Źródło: Onet, Plejada