Agnieszka Chylińska zirytowana zachowaniem fanów. "Niektórzy nie mają wyczucia"
Agnieszka Chylińska zdecydowała się na zamieszczenie w swoich social mediach nagranie, w którym podzieliła się z internautami tym, co spotkało ją tuż przed jednym z koncertów. Wokalistka wyjawiła, że musiała zmierzyć się z niecodzienna sytuacja, która zdecydowanie ją zirytowała. Przy okazji wystosowała do swoich fanów prośbę.
Agnieszka Chylińska zdecydowanie ceni sobie prywatność
Agnieszka Chylińska na polskiej scenie muzycznej króluje już od blisko trzydziestu lat. Wylansowała wiele utworów, które pomimo upływu lat, wciąż spotykają się z pozytywnym odbiorem. Gwiazda swoich fanów często zaskakuje zmianą wizerunku scenicznego, chętnie eksperymentuje z fryzurami.
Piosenkarka pomimo tego, że jest aktywna w social mediach, częściej zamieszcza nagranie i zdjęcia z koncertów niż kadry z prywatnych momentów. O swoim życiu osobistym i rodzinie mało mówi, zdradzając zdawkowe informacje.
Smutne sceny w "Wiadomościach" TVP. Nagle przekazano informacje o śmierciAgnieszkę Chylińską zirytowali fani. Zaskoczyli ją w intymnym momencie
W minioną niedzielę Agnieszka Chylińska miała okazję wystąpić w Opolu, gdzie dała znakomity koncert. Tuż przed występem, na jej Instagramowym koncie znalazło się nagranie, w którym gwiazda opowiedziała o nieprzyjemnej sytuacji, która ją spotkała. Przy okazji piosenkarka zdecydowała się na wystosowanie specjalnego apelu.
- Chciałabym uprzedzić ludzi, którzy zaczepiają mnie w momencie, kiedy wychodzę z toalety na stacji benzynowej, żeby zrozumieli, że gwiazdy też robią siku. Że tak zwane popularne osoby też mają prawo skorzystać z łazienki i mieć ochotę stamtąd szybko wyjść - zdradziła Agnieszka Chylińska.
Artystka dodała również, że rozumie rozczarowanie swoich fanów, z którymi w tym momencie nie chciała rozmawiać, jednak oczekuje też zrozumienia od nich, że łazienka znajdująca się na stacji benzynowej, nie jest odpowiednim miejscem na rozmowy.
- Więc wszyscy ci, którzy liczyli na to, że będę rozdawać autografy przed toaletą - przepraszam, że Was rozczarowałam. Ale ani to miejsce dobre do autografów, ani do zdjęć […] Niektórzy nie mają wyczucia, już trudno - stwierdziła wokalistka.
Apel Agnieszki Chylińskiej spotkał się z pozytywnym odbiorem
Apel, który wystosowała Agnieszka Chylińska, spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem. Fani artystki przytaknęli jej słowom, stwierdzili, że rozumieją, że gwiazdy również potrzebują spokoju i nie należy im przeszkadzać, gdy akurat spędzają swój prywatny czas.
“Nawet jak widzę znaną osobę gdzieś w restauracji, nigdy nie zaczepiam i staram się nie gapić za bardzo. Każdy potrzebuje normalności i swobody”, “W pełni rozumiem i popieram. Jestem fanką topowego DJ-a i mieliśmy okazję spotkać się parę razy przypadkiem - nie przypadkiem, na lotnisku, w hotelowej restauracji przed koncertem i mimo tego, że chciałam bardzo mocno podejść po kolejne zdjęcie czy autograf, musiałam poczekać aż gość w spokoju zje i będzie wychodził. Mimo że ja nie zjadłam już nic, bo wszystko stanęło w gardle. Trzeba wiedzieć kiedy można podejść, a kiedy niestety nie wypada i uszanować czyjąś przestrzeń i wolność”, “Ludzie są naprawdę bezczelni. Ja, nawet kiedy okazało się, że jestem z Agnieszka w tym samym hotelu, ba, nawet na tym samym piętrze (po koncercie), to nie miałem śmiałości przeszkadzać, bo to czas prywatny. Pamiętam za to babkę na śniadaniu, która dostała zj**kę jak próbowała Adze kartkę w talerz włożyć” - możemy przeczytać.