Podczas trzeciego dnia Top of the Top Sopot Festival nie brakowało wzruszających momentów. Jednym z nich był niespodziewany apel Marcina Prokopa, który wspomniał o chorym koledze z pracy. Piotr Balicki kilka miesięcy temu wyznał, że walczy z czerniakiem.
Wzruszające słowa Marcina Prokopa
Trzeci dzień Top of the Top Festival był mocno sentymentalny. Podczas koncertu #ZAWSZE RAZEM. MUZYCZNE PODZIĘKOWANIE DLA WIDZÓW Z OKAZJI 25 LAT TVN wystąpiły największe gwiazdy prezentując swoje kultowe hity w nowej aranżacji. Jednym z prowadzących był Marcin Prokop, który niespodziewanie skierował do widowni wzruszające słowa.
Top Of The Top Sopot Festival 2022. Występ Grzegorza Markowskiego i Patrycji Markowskiej wywołał wzruszenie, co za scena
CZYTAJ DALEJ- Zrobię coś, czego nikt z państwa się nie spodziewał. Chciałem was o coś poprosić - rozpoczął swoje przemówienie. - W szpitalu leży chłopak, który jest bardzo ciężko chory i jest częścią naszej TVN-owej rodziny. To jest człowiek, który gdyby był zdrowy, biegłaby tutaj wśród państwa i rozgrzewałby publiczność. Oddawałby wam swoją dobrą energię. Był i może będzie najlepszy w swoim fachu. Piotrek Balicki. Chciałbym, abyście państwo oddali mu swoją dobrą energię tą, którą się dzielił, ze wszystkimi przez lata swojej pracy.
Na koniec Marcin Prokop powiedział: - Piotrek jesteśmy z tobą, wracaj do nas [...] Dla nas wszystkich to ważny moment i bardzo smutny - wtedy rozległy się gromkie brawa wśród poruszonej publiczności.
Piotr Balicki choruje na czerniaka
Piotr Balicki w lutym podzielił się w mediach społecznościowych smutną informacją - zdiagnozowano u niego czerniaka. Niestety mężczyzna toczy nierówną walkę z chorobą - lekarze dają mu 30 proc. szans na wyzdrowienie.
"Mój dom to obecnie sala nr 2 gdzieś w Centrum Onkologii. Rozpocząłem dość brutalną walkę z wilkiem. Nie ma spektakularnie pozytywnych perspektyw" - pisał na swoim profilu.
W maju Piotr Balicki był gościem "Miasta kobiet" i opowiedział o swojej chorobie. Jak się okazało początkowo bolała go tylko ręka i to właśnie Marcin Prokop namówił go na wizytę u lekarza. Diagnoza była zatrważająca.
- Nie wiedzieli, co się dzieje. Przyszedł do mnie młody człowiek i pierwsze co powiedział: "Ma pan czerniaka. Nie możemy znaleźć miejsca, nie wiemy, gdzie on jest. Prawdopodobnie jest on ukryty pod skórą".
Piotr Balicki nie żyje. Prezenter przegrał walkę z chorobą. Miał 38 lat
CZYTAJ DALEJPiotr Balicki - kim jest?
Piotr Balicki jest prezenterem i konferansjerem. Choć większość swojej kariery spędzał raczej w cieniu telewizyjnych programów, to publiczność zna go doskonale. To właśnie on rozbawiał ludzi w studiu, pokazywał im, jak klaskać, jak się bawić podczas nagrywania show. Jednym słowem jest doskonałym animatorem. Pracę przy produkcjach telewizyjnych zaczął jeszcze przed maturą. Szerszej widowni dał się poznać, kiedy wystąpił w "Małych gigantach" jako trener. W mediach zrobiło się o nim głośno, kiedy wyznał, że walczy z czerniakiem.
Piotr Woźniak Starak zmarł 3 lata temu. Tak wygląda jego grób, jeden szczegół wyciska morze łez
Piotr Woźniak-Starak nie żyje - ta informacja wstrząsnęła Polską 3 lata temu. Wszystko zaczęło się od dramatycznych poszukiwań na jeziorze Kisajno. 18 sierpnia 2019 roku media obiegła wiadomość, że na Mazurach najprawdopodobniej z łódki wypadł Piotr Woźniak-Starak. Okazało się, że producent filmowy pływał motorówką w nocy z 27-latką, której po wypadku udało się dotrzeć na brzeg. Poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka trwały 5 dni, po których z jeziora wyłowiono ciało 39-latka. Z sekcji zwłok wynikało, że mężczyzna zmarł w wyniku uszkodzenia mózgu, do którego doszło po uderzeniu łopat śruby motorówki. 29 sierpnia 2019 roku odbyła się msza żałobna za Piotra Woźniaka-Staraka w Konstancinie-Jeziornej, a jego ciało przewieziono do rodzinnej posiadłości w Fuledzie, gdzie został pochowany. Późniejsza kontrola sanepidu wykazała nieprawidłowości w związku z pochówkiem mężczyzny na terenie prywatnym i przeniesiono go do grobowca na warszawskich Starych Powązkach. Zobaczcie, jak wygląda grób Piotra Woźniaka-Staraka.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Goniec