1JWim5KU6AfholqH3aH5gO_content_8c979e89-a59e-4a49-bbb7-f63652db9bee.jpg

Malutka Arianka z Ursynowa walczy o życie. Zostało jej niewiele czasu. Rodzice błagają o pomoc

Do zdarzenia doszło 19 lipca, podczas pokonywania przeszkody na rowerze. Mimo że miał na sobie kask i jest doświadczonym kolarzem, upadek okazał się dramatyczny w skutkach. Mężczyzna długo nie wstawał z ziemi, konieczne okazało się wezwanie pogotowia.Od tego czasu 27-latek jest w śpiączce. Przez jakiś czas był podłączony do respiratora, dziś oddycha już samodzielnie. Syn Iwony Sitnik-Korneckiej potrzebuje trudnej i długotrwałej rehabilitacji, która umożliwi mu powrót do zdrowia. - Mateusza mięśnie muszą być w ciągłej pracy. Póki jest w śpiączce, ćwiczenia odbywają się biernie. Nie możemy pozwolić na odleżyny i na przykurcze. Chcielibyśmy przygotować go do możliwie najlepszych warunków leczenia, gdy tylko do nas &quot;wróci&quot; - pisze rodzina.Mateusz Kornecki jest pacjentem oddziału neurologicznego. W przyszłości zostanie przeniesiony do specjalistycznego ośrodka. Rehabilitacja będzie wówczas kosztowała rodzinę około 30 tysięcy złotych - to suma, która nie jest dla nich dostępna.Do tej pory (13 sierpnia, godzina 21:00 - red.) bliskim mężczyzny udało się uzbierać 195,5 tysiąca złotych, co stanowi ponad 102 procent celu. Ciągle można jednak dokonywać wpłat na leczenie 27-latka. Żeby to zrobić, kliknij <a href="https://www.siepomaga.pl/mateusz-kornecki">TUTAJ</a>.<a href="https://www.siepomaga.pl/mateusz-kornecki" title="Siepomaga - pomagam codziennie"><iframe frameborder="0" width="300" height="450" scrolling="no" src="https://www.siepomaga.pl/mateusz-kornecki/banner"></iframe></a>

Syn dziennikarki TVP uległ wypadkowi. Jest w śpiączce

Iwona Sitnik-Kornecka była dziennikarką TVP przez 25 lat. Pracowała w oddziale terenowym w Krakowie. W 2017 roku przeniosła się jednak do redakcji katolickiego portalu, który - jak sam twierdzi - &quot;łączy ludzi, którzy poszukują Boga oraz recepty na mądre życie&quot;.Prywatnie jest żoną Andrzeja Korneckiego, reżysera i producenta filmowego, odpowiedzialnego za film dokumentalny &quot;Znaki wyobraźni&quot;.Artykuły polecane przez Goniec.pl:<ul><li><a href="https://lelum.pl/doda-byla-zona-wisniewskiego-i-on-sam-na-jednym-nagraniu-gwiazdy-przylapane-za-kulisami-szykuja-sie-na-show-ab-100822/">Doda, była żona Wiśniewskiego i on sam na jednym nagraniu. Gwiazdy przyłapane za kulisami, szykują się na show</a></li><li><a href="https://goniec.pl/30-latek-z-boliwii-obudzil-sie-w-swojej-trumnie-pochowany-zywcem-ps-wij-120822">30-latek z Boliwii obudził się w swojej trumnie. Pochowany żywcem zgłosił sprawę na policję</a></li><li><a href="https://goniec.pl/wakacje-2022-pandemia-covid-gdzie-pojechac-sg-wmm-090822">Wakacje po pandemii. Które kierunki cieszą się największą popularnością?</a></li></ul>Źródło: Goniec<iframe width="100%" height="409" src="https://www.youtube.com/embed/YxCT5dcnyqg" title="Zlikwidowali organizatora zamachów z 11 września. USA ostrzega przed odwetem" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Kim jest Iwona Sitnik-Kornecka?

3sXbVDMTPCEePMxBh91pKT_tvp.jpg

Syn byłej dziennikarki TVP uległ wypadkowi. Jest w śpiączce

- Rok 2023 przywitaliśmy na OIOM-ie… Widząc Igę w tak dramatycznym stanie, uświadamiamy sobie, jakim potworem jest SMA… Potworem, który każdego dnia próbuje nam odebrać nasze maleństwo. Igunia jest coraz słabsza. Jedyne zabawy, w których może brać udział, to te na leżąco. Jej rączki i nóżki słabną. Będą jeszcze słabsze bez leku, który nasza córeczka musi dostać jak najszybciej - apelowali na początku roku rodzice 4-letniej Igi Czekalskiej.Od tamtego czasu wyścig z czasem o życie dziewczynki nabrał rozpędu. Nadzieja nie umarła. Opiekunowie 4-latki od wielu miesięcy starają się uzbierać odpowiednie środki na pokrycie pełnej terapii genowej, najdroższego leku świata, który jako jedyny daje szansę na normalne życie dla dziecka. Leczenie trwa.&nbsp;

Trwa walka z czasem o życie 4-letniej Igi

Sytuacja jest dramatyczna. - Iga dostała kolejną dawkę leku na SMA, refundowanego dla niej w Polsce, niestety było to wkłucie bardzo bolesne i trudne. Nie udało się za pierwszym razem. Iga nie może się ruszać, jest wyczerpana i bardzo cierpi. Ból pewnie będzie jej towarzyszył jeszcze przez kilka dni - relacjonują rodzice Igi.Terapia genowa jest możliwa do podania dzieciom do wagi 13,5 kilograma. Stąd rozpaczliwy wyścig z czasem opiekunów dziewczynki oraz wszystkich ludzi dobrej woli. Zostało ostanie 0,5 kilograma. - Iga waży już 13 kilogramów. Do wagi, będącej granicą podania leku, zostało jej tylko 500 gramów - apelują rodzice 4-latki.<div class="raw-html-embed"><a href="https://www.siepomaga.pl/iga" title="Siepomaga - pomagam codziennie"><iframe frameborder="0" width="300" height="450" scrolling="no" src="https://www.siepomaga.pl/iga/banner"></iframe></a></div>

Ostatnie 500 gram

Do końca zbiórki pozostało kilkanaście dni, po przekroczeniu 13,5 kg wagi i zaprzestaniu kosztownego leczenia, sytuacja dziewczynki będzie niezwykle poważna. W sobotę, 18 lutego cały czas brakuje ponad 350 tysięcy złotych!Wszystkie osoby, które chcą wspomóc dzielną dziewczynkę w walce ze straszną chorobą, cały czas mogą tego dokonać. Wystarczy kliknąć <a href="https://www.siepomaga.pl/iga">tutaj</a> aby wpłacić pieniądze. Każda złotówka ma znaczenie&nbsp;Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: <a href="https://twitter.com/GoniecPL">https://twitter.com/GoniecPL</a>&nbsp;

Liczy się każda złotówka

content_f1e8919d-c4ad-47aa-b211-369b6cb138b6.jpg

4-letnia Iga walczy o życie. Każda pomoc jest na wagę złota

Na wspomniany cel pan Marcin zebrał ponad 13 tysięcy złotych. Po zakończeniu zbiórki sprzeciw wyraził dziadek zmarłego dziecka. Na jaw wyszło, że mężczyzna wcale nie chciał zapłacić za zamówiony nagrobek. Koszty pogrzebu w rzeczywistości pokrył Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.- Najpierw zbiórkę&nbsp;utworzyli, jak się urodził, że on chory, że Oliwierek chory i tak dalej. Za moment utworzyli zbiórkę na pomnik. Zbiórka za zbiórką. Dziecko dopiero co zmarło, a oni już&nbsp;z tego żyją. Dla mnie jako dziadka to jest przykre – tłumaczył w rozmowie z “Interwencją” Sławomir Wierzba, dziadek zmarłego dziecka.- Zbierając na pomnik, mając do zapłaty 4,5 tysiąca zł, to powinien to przerwać&nbsp;i ludziom podziękować. A nie po prostu dalej zbierać… Jeszcze okłamywał ludzi, że roboty tam jakieś są wstrzymane, a pomnik był postawiony 10 lutego. Tylko nieopłacony – informowała polsatnews.pl Joanna Silska, aktualna partnerka dziadka zmarłego dziecka.

Mężczyzna nie zapłacił za grób

Według sąsiadów oraz osób znających rodzinę mężczyzna od dawna utrzymuje się z datków. Zebrane środki nie zawsze trafiają jednak na wskazany cel.&nbsp;Rodzina od lat boryka się z problemami alkoholowymi. W przeszłości mężczyzna stracił nawet prawo jazdy, za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu.Reporter “Interwencji” zapytał pana Marcina o to, na co przeznaczył zebrane fundusze. - No, żyje się z tych pieniędzy… Człowiek utrzymuje się tylko z renty w kwocie 980 złotych plus zasiłek pielęgnacyjny 215 złotych -tłumaczył. Ostatecznie mężczyzna przyznał się do winy. - To znaczy powiem panu tak... Człowiek źle zrobił - podsumował.

Środki ze zbiórki przeznaczył na życie

“Interwencja” o głos w sprawie zamierzała poprosić również matkę zmarłego dziecka. Gdy oszustwa wyszły na jaw, kobieta wyjechała ze Szpondowa, nie komentując sprawy.Mężczyzna nie zamierza zwracać pieniędzy otrzymanych za pośrednictwem fałszywej zbiórki. Jedna z bohaterek reportażu “Interwencji” otrzymała od pana Marcina wulgarne nagranie.- Do tych k***, które mnie opisały, że ja zbieram na pomnik dziecka, a pieniądze idą na coś innego: wy k***, j***. Tak sobie pomyślałem, jacy to są ludzie. Nie mają dowodów, a piszą, że jestem ćpunem. To, że ja jestem w sieci hejtowany, to ja to mam d***. Ja żyję swoim życiem realnym i będę żył nadal - mówił na nagraniu.Śledź najnowsze newsy na <a href="https://twitter.com/GoniecPL">Twitterze Gońca</a>.Źródło: polsatnews.pl/Interwencja