Krzysztof Pachucki z programu „Rolnik szuka żony” dwa tygodnie temu postanowił odebrać sobie życie. Ta tragedia wstrząsnęła wszystkimi - od produkcji, poprzez widzów programu, po osoby, które nigdy nie obejrzały ani jednego odcinka. Okazuje się, że bohater 8. edycji „Rolnika” nie miał w życiu łatwo.
"Rolnik szuka żony": Bogusia miała za sobą trudną przeszłość, Krzysztof miał być jej ostoją
CZYTAJ DALEJKrzysztof z „Rolnik szuka żony” miał za sobą nieudane małżeństwo. Liczył, że odnajdzie jeszcze szczęście
Wiadomość o nagłej śmierci Krzysztofa Pachuckiego wstrząsnęła nie tylko fanami programu „Rolnik szuka żony”, ale i całymi mediami. Bohater 8. edycji show Telewizji Polskiej w czwartek 2 czerwca postanowił popełnić samobójstwo. Trudno uwierzyć, że sympatyczny i nastawiony optymistycznie do życia rolnik z Mazur zdecyduje się zakończyć swoje życie.
W pierwszym odcinku, w którym mogliśmy poznać Krzysztofa, dowiedzieliśmy się nieco więcej o jego smutnej przyszłości. To udział w programie „Rolnik szuka żony” miał pozwolić mu bezpowrotnie się od niej odciąć i znaleźć szczęście.
Krzysztof Pachucki zajmował się niewielkim gospodarstwem rolnym i agroturystyką na Mazurach. Miał pięć pokoi do wynajęcia. Jak żartobliwie przyznał w pierwszej rozmowie z Martą Manowską, miał 14 kur, dwie krowy, klacz... tylko kobiety brak. Mężczyzna wydawał się szczęśliwy, opowiadał, że lubi siadać na swoim molo i obserwować naturę. Twierdził, że Mazury są piękne i kto raz tam przyjedzie, ten będzie już zawsze tam wracał.
"Rolnik szuka żony": Bogusia nabrała wszystkich, byle tylko spędzić czas z Krzysztofem. Smutne wspomnienia
CZYTAJ DALEJKrzysztof z „Rolnik szuka żony” był wielokrotnie zdradzany. Była żona nadużywała alkoholu
Krzysztof nie chciałby nigdzie indziej mieszkać, dlatego opisując swoją wymarzoną kobietę, wspomniał, że musi ona polubić jego gospodarstwo. Szukał kobiety, która będzie z nim aktywnie spędzać czas, pływać łodzią i spacerować po lesie. Wśród cech, których szukał u przyszłej wybranki, wymienił również szczerość i wierność.
Marta Manowska podchwyciła temat. „Dużo mówisz o uczciwości, szczerości i wierności. Że tego potrzebujesz. Czyli tam coś było nie tak?” - zapytała prowadząca.
„Strasznie to przeżyłem. Zdradziła mnie. Raz wybaczyłem, drugi raz, ale więcej już nie. Także zakończyłem temat” - odpowiedział rolnik.
W rozmowie z prowadzącą program „Rolnik szuka żony” Krzysztof przyznał również, że jego poprzednie małżeństwo nie było łatwe. Była partnerka mężczyzny nadużywała alkoholu. Rolnik wraz z rodziną próbował ją z tego wyciągnąć, ale niestety bezskutecznie. Ich wspólne dzieci bardzo to przeżyły.
Dzięki udziałowi w programie „Rolnik szuka żony” Krzysztof poznał Bogusie. Wszystko wydawało się iść w dobrym kierunku. Para wzięła ślub cywilny i nawet myślała nad powiększeniem rodziny.
Okazuje się, że Krzysztof Pachucki marzył o ślubie kościelnym ze swoją wybranką. To z kolei byłoby możliwe dopiero po unieważnieniu poprzedniego ślubu w kościele. W tej sprawie, na chwilę przed śmiercią, udał się do swojej parafii na rozmowę z księdzem.
Niestety niedługo później mężczyzna zniknął, a jego ciało odnalazła Bogusia. Gdy poznaliśmy w programie Krzysztofa, mężczyzna utrzymywał, że jest optymistą, jest bardzo szczęśliwy i wesoły. Trudno uwierzyć, że niedługo później odebrał sobie życie...
Krzysztof z „Rolnik szuka żony” został pochowany z dala od innych. Byliśmy na jego grobie [GALERIA]
Krzysztof Pachucki z „Rolnik szuka żony” nie żyje. Wiadomość o nagłej śmierci Krzysztofa Pachuckiego wstrząsnęła nie tylko fanami programu „Rolnik szuka żony”, ale i całymi mediami. Nasi reporterzy odwiedzili jego grób w Świętajnie (woj. warmińsko-mazurskie). Niebywałe, jak teraz wygląda.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Goniec.pl