Porażająca wizja generała. Komornicki ostrzega: "Nadchodzi wielka wojna"

W najnowszym odcinku “Punktów Zapalnych” generał Leon Komornicki przedstawia przerażająca wizję ataku na kraje nadbałtyckie, który jego zdaniem może nastąpić w najbliższym czasie. W trakcie rozmowy porusza również temat testu, który sprawdza, czy art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego nadal istnieje.
Stany Zjednoczone nie mogą już zabezpieczać Europy
Przez ostatnie dekady Stany Zjednoczone odgrywały ważną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa Europie, zarówno poprzez obecność wojskową, jak i polityczne wsparcie. Po II wojnie światowej USA zainwestowały znaczne środki w odbudowę Europy, m.in. poprzez plan Marschalla, oraz utworzyły sojusze, takie jak NATO, mające na celu wspólną obronę przed potencjalnym zagrożeniem.
Jednak według generała Leona Komornickiego te czasy dobiegają końca. Amerykanie nie mają już wystarczających zasobów, by w pełni angażować się w zabezpieczenie Europy, jednocześnie utrzymując obecność na Pacyfiku i Bliskim Wschodzie.
Stany Zjednoczone utraciły pozycję hegemona. Nie są w stanie realizować tego, czego Europa przez trzydzieści lat oczekiwała i co po części otrzymywała - stwierdził Leon Komornicki.
Europa, przez lata przyzwyczajona do amerykańskiego parasola ochronnego, nie przygotowała się na moment, w którym będzie musiała wziąć pełną odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo. W ostatnich latach pojawiły się obawy dotyczące wywiązania się niektórych członków NATO ze swoich zobowiązań wobec sojuszu. W tym wynikających z artykułu 3. Traktatu Waszyngtońskiego, który nakłada na członków obowiązek budowania własnych zdolności obronnych.
80% zdolności to są wojska amerykańskie, a Amerykanie nie dostarczą tego w razie potrzeby. Dowództwa w NATO to sprawują Amerykanie. Nie będzie woli, żeby podjęto decyzje polityczne najpierw, a później w użyciu NATO - podkreślił Leon Komornicki.

NATO nie jest gotowe obronić swoich państw
W obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji, pojawiają się poważne wątpliwości dotyczące zdolności NATO do szybkiej i skutecznej obrony krajów nadbałtyckich. Państwa te, ze względu na swoją lokalizację i brak głębi strategicznej, są w szczególności narażone na szybkie działania militarne.
Artykuł piąty nie zadziała. Stany Zjednoczone nie są zainteresowane żadnym starciem z Rosją w Europie. Amerykanom z wojną nie jest po drodze - komentował Leon Komornicki.
Zdaniem generała Leona Komornickiego najbardziej prawdopodobny scenariusz to atak na kraje nadbałtyckie, przeprowadzony równocześnie z obwodu Królewieckiego i z Białorusi.
To może nastąpić na przełomie tego roku. Może nastąpić na początku przyszłego roku - powiedział Leon Komornicki.
Jednak Stany Zjednoczone dążą do wygaszenia konfliktów na świecie, w tym wojny w Ukrainie. Ich wsparcie dla Kijowa obejmuje m.in. dostawy broni obronnej, takie jak systemy rakietowe, drony oraz amunicję. Ponadto USA udostępniają Ukrainie dane wywiadowcze i systemy komunikacyjne.
Ukraińska armia nie ma zdolności ofensywnych, żeby zwyciężyć kontyngent armii rosyjskiej w Ukrainie. Ona może tylko poprzez tą kropelkową pomoc w dalszym stopniu stawiać opór, żeby Rosja nie opanowała tych obwodów, które uznała za integralną część - powiedział Leon Komornicki.
ZOBACZ: Zrezygnował z kapłaństwa. Nie do wiary, co biskup miał mu wykrzyczeć prosto w twarz
Europa również wspiera Ukrainę poprzez przekazywanie sprzętu wojskowego. Jednak zdecydowana większość tego sprzętu pochodzi z istniejących zapasów wojskowych, a nie z nowo wyprodukowanych zasobów.

Wielki test Sojuszu
Artykuł 5. Traktatu Północnoatlantyckiego stanowi podstawę zbiorowego systemu bezpieczeństwa NATO, określając, że agresja wobec jednego członka Sojuszu traktowana jest jako agresja wobec wszystkich jego państw członkowskich.
Bruno Kahl, szef niemieckiego wywiadu BND, ostrzega, że Rosja zamierza sprawdzić spójność Zachodu i siłę zbrojowej obrony w ramach NATO.
To przetestowanie odbędzie się właśnie w oparciu o kraje nadbałtyckie. Jedno pytanie trzeba sobie postawić. Czy ktokolwiek pójdzie na wojnę z Rosją - powiedział Leon Komornicki
ZOBACZ: Tragedia w polskim mieście. W trakcie kontroli przyznał się, że zabił żonę. Nie żyje 47-latka
Gdyby NATO nie odpowiedziało na taką agresję, sojusz mógłby utraciłby swoją wiarygodność, co w konsekwencji mogłoby doprowadzić do jego osłabnięcia lub nawet rozpadu.
Jeżeli Europa nie podejmie tego wysiłku możemy zostać sami i wtedy znajdziemy się w sytuacji, kiedy Polska będzie objęta samotnością strategiczną. Zostanie sama - dodał Leon Komornicki
Zachęcamy do obejrzenia całego programu “Punkty Zapalne” na kanale Goniec na YouTube.





































