Nie żyje Ołeksandr Nakoneczny. Zwłoki szefa SBU ze środkowej Ukrainy znalazła w mieszkaniu żona

Lata walki z korupcją i w kontrwywiadzie nie przygotowały Ołeksandra Nakonecznego na to, czemu stawiał czoła od początku roku. W niedzielę świat obiegła wiadomość o śmierci szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w obwodzie kirowohradzkim. Ciało Nakonecznego znalazła żona. Wyciekły wstępne ustalenia dotyczące przyczyny śmierci.

Ołeksandr Nakoneczny nie żyje. O śmieci szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w obwodzie kirowohradzkim w środkowej części Ukrainy poinformował w niedzielę portal Obozrewael. W sobotę, gdy miało dojść do zgonu, Wołodymyr Zełenski wygłosił symboliczne przemówienie.

Tajemnicza śmierć wieloletniego pracownika służb zaskoczyła nie tylko jego najbliższych. Ukraińskie media ujawniły najbardziej prawdopodobny scenariusz dotyczący zgonu Ołeksandra Nakonecznego brany pod uwagę przez śledczych.

Nie żyje Ołeksandr Nakoneczny

Ołeksandr Nakoneczny zginął w sobotę. 20 sierpnia wieczorem żona szefa SBU w obwodzie kirowohradzkim weszła do domu i zamarła. Kobieta znalazła ciało męża.

Nie było szans na uratowanie Ołeksandra Nakonecznego. Ustalenia dziennikarzy wskazują, że znalezione przez wieloletnią partnerkę zwłoki mężczyzny miały ranę postrzałową.

Wszystko wskazuje na samobójstwo

Nawet najtwardsze osoby czasem nie mogą poradzić sobie z tym, co siedzi w ich głowie. Nieoficjalne wiadomości na temat przyczyn śmierci Ołeksandra Nakonecznego sugerują, że tak mogło być właśnie w tym przypadku. Ukraińskie media powołując się na swoich informatorów, podają, że śledczy pracujący nad sprawą śmieci szefa SBU w obwodzie kirowohradzkim wykluczyli udział osób trzecich.

- Według wstępnych danych popełnił samobójstwo przy użyciu broni palnej - pistoletu - przekazał portal Obozrewatel, który poinformował o śmierci Ołeksandra Nakonecznego i dotarł do informatorów znających zakulisowe ustalenia śledczych.

Przez lata służył Ukrainie

Zanim na początku ubiegłego roku Ołeksandr Nakoneczny zasiadł w fotelu szefa SBU w środkowej Ukrainie, przez długi czas związany był ze służbami. Wcześniej przez dwa lata pracował w kontrwywiadzie.

W zawodowym życiorysie zmarłego w sobotę Ołeksandra Nakonecznego znaleźć można również informacje o 10 latach pracy w kijowskim wydziale walki z korupcją i przestępczością zorganizowaną SBU.

- Dla zwycięstwa jeszcze trzeba walczyć, trzeba bardzo wiele zrobić, trzeba wytrwać i niestety wytrzymać dużo bólu - mówił w sobotę wieczorem Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy nie wiedział jeszcze, że jego człowiek nie żyje.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• 300 plus: nie wszyscy złożyli jeszcze wniosek o wypłatę pieniędzy. Warto zrobić to do końca sierpnia

• Poszukiwany 27-latek uwił sobie gniazdko... w ścianie. Policjanci wyciągnęli go przez ukrytą dziurę

• 17-letnia motocyklistka zginęła na prostym odcinku drogi. Reanimacja nie przyniosła efektu

Źródło: pap, goniec.pl