Na klatce w bloku pojawił się list. Osobliwa prośba autorów
Sąsiedzi zaapelowali do rodziców małych dzieci, by zajęli się swoimi pociechami, które według nich głośno domagają się atencji i okazania im zainteresowania. Wielu internautów poparło wzburzonych lokatorów, jednak znaleźli się i tacy, którzy uważają to za przesadę.
Rodzice przecierali oczy ze zdumienia na widok listu od sąsiadów
W jednym z warszawskich bloków zawisła kartka zaadresowana do rodziców małego dziecka . Lokatorzy klatki zwrócili się do nich z apelem, aby poświęcili swoim pociechom więcej uwagi i okazali im zainteresowanie. Według nich jego brak sugeruje zachowanie najmłodszych, którzy niemal bez przerwy głośno domagają się opieki rodziców.
- To, co dziecku wydaje się świetną zabawą, dla otoczenia może być uciążliwe. Każdy rozumie, że dzieci mogą płakać. Jakoś można przetrwać cięższe chwile waszego dziecka. Jednak bardzo zastanawiająca jest ignorancja wobec długich i głośnych krzyków: „eeee” i „aaaa” - wskazali w liście sąsiedzi rodziny.
Według lokatorów klatki w ten sposób dzieci próbują zwrócić na siebie uwagę. W swoim liście zasugerowali, że być może rodzice niezadowolonego malucha zaniedbują jego wychowanie i zaapelowali o zajęcie się dzieckiem.
- Uprzejmie prosimy o zapanowanie nad swoim potomstwem, zanim zrobi to ktoś z zewnątrz - zakończyli swój list oburzeni mieszkańcy warszawskiego bloku.
Treść listu trafiła do sieci, a zdjęcie kartki opublikował na swoich łamach portal popularne.pl. Internauci natychmiast podzielili się na dwa obozy. Jedni popierają stanowczych sąsiadów, inni uważają, że lokatorzy nie wykazali się wystarczającym zrozumieniem dla młodych rodziców.
Jedna z internautek zwróciła uwagę na to, że być może rodzice wychowują dziecko autystyczne lub cierpiące na inną chorobę. W takim przypadku zapanowanie nad jego zachowaniem może być dla nich zwyczajnie trudniejsze, niż w przypadku zdrowego malucha. Pojawiły się również inne głosy.
- Drogi autorze tej kartki, dzieci bardzo szybko się nudzą i czasem krzyk to jedyna forma zwrócenia na siebie uwagi, jaki im pozostaje - dodala kolejna użytkowniczka sieci
- Bo jedna z drugą przyjdą do domu, włączą telewizor, a dziecko niech się bawi ze sobą. Tak to nie działa - zwróciła uwagę jeszcze inna internautka.
Fot. popularne.pl
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Andrzej Duda udzielił wywiadu. W jednej chwili internauci padli ze śmiechu
-
17-latek nie żył przez 20 minut. Nagle otworzył oczy, powiedział co widział
-
Oprawca 11-latka pękł, wyznał, co chciał zrobić z ciałem. Miał ujawnić ostatnie słowa chłopca
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Popularne